Czasy, gdy w najlepszym przypadku mieliśmy do wyboru dwa oleje
– na warunki suche bądź mokre, a w najgorszym – zużyty olej silnikowy, dawno mamy za sobą. Dziś za kilkoma kliknięciami możemy się zaopatrzyć w olej świecący w promieniach lampy UV, albo preparat w sprayu oparty na nanotechnologii.
Idea
Jeśli dopiero zaczynasz swoją przygodę z serwisem roweru, masz prawo nie wiedzieć, jak się właściwie powinno smarować łańcuch. W takiej sytuacji zapraszamy do zapoznania się w pierwszej kolejności z tym wpisem, gdyż niewłaściwe użycie najlepszego nawet oleju, przyniesie gorsze efekty niż prawidłowe zastosowanie słabego lub nawet niewłaściwego oleju.
W skrócie: naszym celem jest nasmarowanie łańcucha wyłącznie od wewnątrz, a więc rolek obracających się na sworzniach (pinach) oraz blaszek na powierzchni styku ogniw. Najłatwiej to uzyskać poprzez naniesienie po kropli oleju na każdą rolkę, odczekanie kilku chwil, a następnie wytarcie łańcucha czystą szmatką do sucha. W trakcie smarowania łańcucha zaoliwimy zębatkę korby i koronkę kasety, więc je również powinniśmy po smarowaniu wytrzeć (można w tym celu użyć pędzla nasączonego odtłuszczaczem). Chodzi nam bowiem o to, by pył, kurz i inne zanieczyszczenia z drogi nie przyklejały się do łańcucha i zębatek. Istnieje też alternatywna, wygodniejsza metoda, lecz uzyskany dzięki niej efekt jest krótkotrwały, o czym jednak na końcu.
Priorytety
Wybierając olej do łańcucha, dobrze jest wiedzieć, co chce się uzyskać w pierwszej kolejności. Zaczynając od najbardziej oczywistego: cicha i płynna praca napędu oraz zminimalizowaniu jego zużycia – to powinien nam zagwarantować każdy olej. Natomiast w zależności od tego, jak, gdzie i przy jakiej pogodzie jeździsz, możesz oczekiwać:
a) długotrwałego efektu, by nie zajmować się smarowaniem co kilkadziesiąt przejechanych kilometrów i wtedy dobrym wyborem będzie gęstszy, uniwersalny smar zawierający disiarczek molibdenu, który przywiera do stali i chroni łańcuch nawet po jego wypłukaniu,
b) minimalnego tarcia, gdy bierzesz udział w zawodach i każdy wat może być na miarę zwycięstwa – wtedy możesz zainwestować w olej w sprayu z nanotechnologią, dobry na krótkich dystansach, olej na bazie polimeru fluorowego (PTFE), lub olej, który po nałożeniu ulega utwardzeniu, tworząc suchą powłokę zmniejszającą tarcie (np. UFO Drip).
Mniejsze tarcie
Jesteś amatorskim kolarzem szosowym i każdy urwany ułamek sekundy jest dla ciebie dosłownie bezcenny? Jeśli odpowiedź jest twierdząca, to możesz zainteresować się preparatem UFO Drip firmy CeramiSpeed. Na tle popularniejszych olejów może wydawać się kosmicznie drogi, ale kosztuje w zasadzie tyle, co dobre perfumy, więc czemu by chociaż raz nie spróbować?
Nasz wybór
Olej idealny nie istnieje. Możemy mówić o najlepszym oleju tylko dla określonych preferencji i warunków użytkowania. Do łańcucha roweru używanego na co dzień, czy to w celu dojeżdżania do szkoły/pracy, czy do jazdy rekreacyjnej, polecamy sprawdzony na przestrzeni wielu lat olej Finish Line Dry (jazda przy dobrej i mieszanej pogodzie) lub Wet (deszczowa jesień, zima, wczesna wiosna). Bardziej wymagającym użytkownikom, którzy nie mają problemu z regularnym i sumiennym czyszczeniem napędu, sugerujemy olej Shimano PTFE. Zaś dla zabieganych, zapracowanych rowerzystów, którzy cenią sobie wygodne rozwiązania, najlepszym wyborem może być olej w sprayu Nano Grease, jednak w tym przypadku musimy uprzedzić, że puszkę 150 ml zużyjemy szybciej niż małą buteleczkę (60 ml) wspomnianego wcześniej Finish Line’a.
Alternatywa
Brak łańcucha, to brak konieczności jego smarowania… ٩( ᐛ )و
No Comments